26. Chłopak tylko cicho pomrukiwał...

Jestem prawiczkiem !

Tak wiem, może to niektórych dziwić no i w sumie mnie też bo większość moich kolegów mają już to za sobą, ale ja wychodzę z takiego założenia, że lepiej poczekać i zrobić to z osobą, którą się kocha, i która kocha Ciebie, a nie z pierwszą lepszą napotkaną dziewczyną...
To byłoby nie w moim stylu...
No ale wracając do zdarzenia, które miało miejsce chwilę temu, tooo...według mnie było cholernie dziwne...no bo nie znamy się tak długo żebym mógł wchodzić do łazienki i oglądać kogoś prawie nago...

                                                                                 ***15 minut później***

Emilka właśnie wyszła z łazienki więc teraz ja pójdę się umyć, ale do łazienki w pokoju gdzie śpie...
Wziąłem ze sobą wszystko co by mi się przydało...
Rozebrałem się i zacząłem się myć...
Po ok. 5 minutach ktoś wszedł do łazienki...niestety w tej łazience jest wanna, a nie brodzik :/
Więc jedyne co mnie przykrywało to była piana i woda...

-Ja tylko po kosmetyki Justina przyszłam, bo to teraz Twoja łazienka jest. - powiedziała dziewczyna otwierając szafke i zabierając kosmetyczkę chłopaka z Jego kosmetykami...
-Emm...ta dobra, ale mogłabyś zapukać chociaż bo dla mnie to nie jest komfortowe, serio  - powiedziałem do Emilki...
-Przepraszam...nie będe, ale i tak się na Ciebie nie patrze - powiedziała i się uśmiechnęła...
-Taaa, jaasne - odpowiedziałem i zanurzyłem się cały pod wodę...

Po chwili usłyszałem jak drzwi się zamknęły, więc uznałem teren za czysty i się wynurzyłem :P
Kiedy się umyłem i wytarłem, założyłem bokserki, w których śpie i wyszedłem...
Położyłem ciuchy na krześle, które było obok łóżka, po czym zszedłem na dół do Emilki.
Dziewczyna oglądała film...usiadłem obok i zapytałem co to za film...
Powiedziała, że jest to "Dom woskowych ciał"...

-Nie boisz się oglądać sama horrorów ? - zapytałem.
-Booję ! I to bardzo, dlatego usiądziesz obok i będziesz oglądał ze mną - powiedziała i szarpnęła mnie tak, że usiadłem na kanapie obok niej...
-To nie możesz się na co inne popatrzeć ? - zaproponowałem.
-Nie bo lubię ten horror, a nic innego ciekawego nie ma...Siedź i nie marudź - odpowiedziała...

Siedzieliśmy i oglądaliśmy film...czułem, jak z sekundy na sekunde Emilka przytula się do mnie co raz bardziej...

-Emilka, nie to że coś nie, ale tak trochę mi nie wygodnie...wiem, że Tobie tak, bo nie raz słyszałem, że jestem wygodny, ale może zmienimy pozycję (bez skojarzeń zboczuchy ! ^_^)- powiedziałem do dziewczyny, ale nic mi nie odpowiedziała...

Wychyliłem się by sprawdzić czy spała..owszem zasnęła...
No a nie będę Jej budził...jak śpi to niech śpi dalej, nie będe przeszkadzał...
Delikatnie wstałem i położyłem Jej głowe na poduszce...
Pobiegłem do pokoju po jakiś koc...
Wróciłem do salonu i przykryłem ją...
Popilnowałem Jej troche po czym poszedłem spać...

                                                                                            ***następnego dnia***

Wstałem około godziny 10...
Zszedłem na dół, gdzie Emilka jeszcze sobie smacznie spała...
Stwierdziłem, że się trochę rozgoszcze i zrobię jakieś śniadanie...
Zajrzałem do lodówki...sięgnąłem pare jajek i zacząłem robić jajecznice...
Kiedy już ją zrobiłem, poszukałem talerzy i przerzuciłem śniadanie na te dwa talerze...
Podszedłem do Emilki i delikatnie ją obudziłem...
Otworzyła zaspane oczy, a ja Jej powiedziałem, że zrobiłem jajecznice, więc jak chce to może wstać i zjeść ze mną...
Wstała i zjadła....podziękowała i poszła na górę...po 15 minutach zeszła już ubrana...
Po Jej minie wywnioskowałem, że jest nie w sosie...

-Co się stało ? - zapytałem.
-Nie dobrze mi, w głowie mi się kręci - odpowiedziała.
-No to na co czekasz ! Usiądź albo połóż się bo będziesz jeszcze gorzej jak upadniesz i Cię nie zdąrzę złapać...

>Dzwonek do drzwi<

                                                              ^v^v oczami Emilki v^v^

Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi...
Ledwo podeszłam do nich i je odtworzyłam...
Przed moimi oczami stał Justin ze Scooterem...
Od razu poczułam się lepiej !
Rzuciłam się na chłopaka i nie chciałam Go puszczać...
Nie widziałam Go tylko jeden dzień, ale już mi Go cholernie brakowało !

-Emilka, Kotku...wpuścisz mnie do środka ? - poprosił mnie chłopak....
-Tak, tak ! Chodź - powiedziałam i zaciągnęłam chłopaka do pokoju na górę...

Kiedy weszliśmy do pokoju rzuciłam chłopaka natychmiast na łóżko i zaczęłam się do Niego dobierać.
Zdjęłam z niego koszulkę, a On nie będąc mi dłużny zdjął, znaczy zerwał ze mnie moja bluzkę...
Chłopak złapał mnie za pośladki i ściskał je bardzo mocno przy czym poruszał płynnie swoimi biodrami...
Zeszłam z chłopaka, po czym zdjęłam jego spodnie i bokserki. Wzięłam Jerrego do buzi i robiłam Justinowi dobrze. Chłopak tylko cicho pomrukiwał i pomagał mi delikatnie swoją ręką, która była na mojej głowie...
Po chwili zamieniliśmy się...tym razem to Justin zerwał ze mnie spodnie i wsunął język w moje intymne miejsce...robił to tak dobrze, a ja nie mogłam wytrzymać i zaczęłam jęczeć, ale musiałam się opanować bo nie byliśmy sami w domu, był jeszcze Scooter i Luke...Kiedy chłopak skończył podniósł się, zaczął mnie od kroku aż do samych ust całować, a po chwili wszedł we mnie bardzo delikatnie...
Brakowało mi właśnie takiego spokojnego, kochającego mnie Justina. Chłopak poruszał powoli biodrami a ja tylko przygryzałam wargę i szeptałam imię mojego partnera...
Po chwili przerzuciłam Justina na plecy, usiadłam na nim okrakiem. Wzięłam jego członka do ręki i weszłam nim w siebie. Chłopak złapał mnie za piersi i pieścił je...ja oparłam się rękoma o klatkę chłopaka...
Kiedy obydwoje doszliśmy położyliśmy się obok siebie...Justin pocałował mnie namiętnie w usta i wyszeptał mi do ucha:

-Właśnie tego mi brakowało, Ciebie.

_____________________________
No i jest 26 rozdział, z czego się bardzo cieszę.
Nie wiem jak Wy, ale mam nadzieję, że również :P
Także komentujcie jeżeli czytacie ;]
Chciałbym mieć bardzo dużo komentarzy, które lubię czytać !
Kocham Was i mam nadzieję, że wytrwacie ze mną ! ; *
Buźka ! ♥